Ostry spust w usta mojej laski.

Ostry spust w usta mojej laski.

sex opowiadanie

Siedzieliśmy lekko znudzeni weekendowym wieczorem, nic ciekawego się nie działo, nikt nas nie odwiedził a w TV same nudy. Moja dziewczyna Dorota skierowała rozmowę na nasze życie seksualne, które praktycznie nie było zbytnio atrakcyjne.

– Seks jest nadal fajny, jednak kiedyś było inaczej, ciągle coś się działo. Pamiętam jak mi pierwszy raz wsadziłeś w tyłek.
– Chcesz dziś anal?
Czułem nadchodzącą krytykę nasze współżycia.
– Nie, nie o to chodzi. Mówię tylko, że kiedyś coś się działo. Pamiętasz, jak obciągnęłam ci z 2 lata temu w parku i spuściłeś mi się na twarz?
– A tak pamiętam, nie mieliśmy chusteczek i w końcu rozsmarowałem ci spermę na twarzy.
– Miałam niezłą maseczkę – roześmiała się głośno.
– Byliśmy momentami bardzo zboczeni – stwierdziłem.
– Może i zboczeni, ale było podniecająco i ciekawie.
– Więc co robimy, żeby do tego wrócić? Masz jakiś pomysł?
– A Ty to co? Nie masz żadnych?
– No na razie nie mam, zaskoczyłaś mnie tą rozmową.
– Zaskoczyłam? Nie widziałeś tego?
– No widziałem, ale myślałem, że po prostu tak Ci pasuje.
– Faceci!

W jej głosie dostrzegłem nutę pogardy.

– No wiem, bawiliśmy się i w sex telefon i video chaty jak byliśmy daleko od siebie, ale też anal, piss hmm faktycznie dużo tego było no i zabaweczki. Faktycznie było zajebiście.
– Więc co z tym zrobimy? – spytała ponownie.
– Jak rozumiem już o tym długo myślisz więc pewnie masz już pierwsze pomysły. Ja mogę obiecać, że niebawem też Ciebie zaskoczę.
– No mam nadzieje.
– Tak, mam pomysły tzn. na razie jeden. Wykorzystaj mnie! Masz mnie ostro wyruchać, ja będę stawiała opór jakbym nie chciała.
– Mam Cię wyruchać na siłę?
– Właśnie tak, przeleć mnie jak chcesz. Możesz ze mną robić co chcesz i to teraz.
– Ok – co innego mogłem powiedzieć po takiej reprymendzie, ale pomysł też mi się spodobał. Nigdy tak nie próbowałem.

Zbliżyłem się do niej próbując ją pocałować w usta, osunęła głowę unikając pocałunku. Chwyciłem ją za głowę i mocniej przyciągnąłem do siebie, próbowała się wyrywać, ale nie dała rady, a moje usta dotknęły jej ust. Nim się zorientowała wciskałem język głęboko drażniąc jej język. Próbowała się wyrwać więc naparłem na nią ciałem aż położyła się na kanapie. Czułem jej ciężki oddech i próby, żeby się uwolnić. Leżałem tak na niej dobierając się do jej spodni, moje podniecenie wzrastało, a ona wiła się próbując mi utrudnić.
Rozpiąłem guzik od jej spodni, ale ciągle się wywijała nawet nie wiedziałem, że ma tyle siły. W końcu jej spodnie były rozpięte. Wsunąłem dłoń w jej majtki a ona zareagowała ściśnięciem ud. Musiałem użyć więcej siły, żeby dobrać się do jej cipki. Poczułem jaka jest mokra i chyba to, że już to czułem jeszcze bardziej zwiększało jej opór.
Szarpiąc się z nią w końcu udało mi się zacząć robić jaj palcówkę, czułem ciepło jej cipki, jej delikatną skórę warg sromowych. Była bardzo mokra, moja dłoń była cała w jej sokach, jednak nie palce tam chciałem wsadzać a swojego kutasa. Wyciągnąłem rękę z jej majtek i szybkim ruchem wyciągnąłem kutasa z rozporka i stałem tak nad nią. Widziałem czego teraz chce. Zacząłem zsuwać jej spodnie.

– Zostaw mnie – powiedziała przez zęby.
– Zaraz Ci załaduję a nie zostawię!

W końcu zerwałem z niej spodnie i zobaczyłem jej mokre majteczki, jednym szarpnięciem zerwałem je. Położyłem się ponownie na niej, odpychała mnie tak mocno dłońmi, że musiałem je mocno docisnąć i poczułem wtedy jakby się lekko poddała.
Dalej trzymałem jej dłonie wysoko nad jej głową, ale w końcu mogłem w nią wejść. Nie było trudne, była tak mokra, że wślizgnąłem się od razu. Napierając na nią ciałem zacząłem ją posuwać miarowo, ale ostro. Zerwała się do chyba jak myślałem ostatniej obrony, ale byłem zbyt ciężki dla niej, żeby coś zwojowała.
Posuwałem ją nie zwalniając jej dłoni, nie wiedziałem czy już uległa więc po co ryzykować. Pieprzyłem ją tam ostro kilka minut, lekko pojękiwała, ale co chwile próbowała się uwolnić. Pomyślałem, że więcej zapasów niż pieprzenia, ale było podniecająco. Kutas wchodził do końca i miałem ochotę się spuścić.

– Obciągniesz mi suko!
– Nie!
– Obciągniesz mi, jeśli tego nie zrobisz wsadzę Ci w dupsko!

Nie odpowiedziała nic więc wyciągnąłem kutasa i siadając okrakiem na niej skierowałem kutasa w stronę jej ust.

– Ssij suko!

Trzymałem kutasa nad jej twarzą trzepiąc sobie a jajami ocierałem o jej twarz. Musiałem puścić jej ręce wiec mnie trochę odpychała.

– Ssij suko, bo wsadzę ci w dupę a później mi obciągniesz.

To ją chyba przekonało, bo w końcu bez słowa wzięła kutasa do ust. Położyłem się tak na niej, że posuwałem ją w usta jak w cipkę. Były nie mniej mokre i ciepłe jak jej cipka. Posuwałem ją i było mi coraz bardziej przyjemnie, dociskałem mocno a ona nie dławiąc się obciągała bez przerwy i żadnego sprzeciwu.
W końcu poczułem, że dochodzę docinałem jaja do jej twarzy a sperma wytrysnęła wprost w jej usta. Czułem ulgę i dalsze podniecenie. Wyciągnąłem kutasa a z jej ust pociekła sperma.

– W końcu coś.
– Fajnie było? Mnie tak.
– Szału nie ma, ale dobry początek.

Nie wiedziałem, czy mówiła na serio, czy żartowała.

– Jeszcze jedno, popracuj nad kondycją, bo nawet zbytnio nie mogłam stawiać oporu i sapałeś mi do ucha nie z podniecenia.
– Aha.

seks telefon

sex telefon

Dodaj komentarz